Europejska przestrzeń gospodarcza może utrzymać i dalej rozwijać swą dynamikę i zdolność przystosowawczą tylko w wypadku wyraźnego wzrostu mobilności dwóch dużych społeczeństw - polskiego i niemieckiego. Przyczyniłoby się to do powstania większego dobrobytu, jak również do zrównania warunków życia i stosunków społecznych w obu tych krajach. Zupełnie niezgodne z tradycją jest bowiem, by więcej polskich pracowników migrowało do Wielkiej Brytanii niż do Niemiec, jak ma to miejsce obecnie (zob. Wykres 1 na s. 1). Niemcy potrzebują fachowej siły roboczej i chętnie przyjmą zmotywowanych Polaków poszukujących pracy, szczególnie w takich branżach jak: opieka, ochrona zdrowia, usługi w prywatnych gospodarstwach domowych, rzemiosło, jak również w zawodach technicznych - inżynierii i technologii komputerowej. Obawiam się jednak, że mimo wszystko, do Niemiec przybędzie mniej polskich pracowników niż potrzebowałaby tego niemiecka gospodarka.