Mali: konflikt, klęska, kryzys

W 2010 r. średnia długość życia w Mali wynosiła 51 lat (w Polsce - 75 lat, jak podaje Bank Światowy), a ponad 75 proc. ludności żyło za mniej niż 2 USD dziennie (Międzynarodowy Fundusz Walutowy). Sytuację komplikuje fakt, że państwo to zamieszkałe jest przez wiele grup etnicznych, różniących się od siebie zarówno pod względem rasy, jak i kultury. Północ kraju zajmują Maurowie i nomadyczni Tuaregowie - lud berberyjski, który wyróżnia się wśród innych społeczności muzułmańskich silną pozycją kobiety i matriarchatem. Na południu z kolei mieszkają rolnicze ludy mande (m.in. Bambara, Malinke i Soninke), ludy woltyjskie, Songhajowie oraz koczowniczy Fulanie. Każde osłabienie tak kruchego społecznie i gospodarczo bytu zwiastuje tragedię. Od czasu, gdy w 1960 r. Mali uzyskało niezależność od Francji, jego północne terytorium było przedmiotem separatystycznych działań Tuaregów, dążących do ustanowienia niepodległego państwa Azawad. Trwające od stycznia br., czwarte już, powstanie zmusiło setki tysięcy ludzi do ucieczki. Skala przemieszczeń ludności i niedobory środków pomocy pozwalają na określenie obecnej sytuacji mianem kryzysu uchodźczego.

Mapa 1. Szacunkowa liczba uchodźców z Mali i osób wewnętrznie przesiedlonych

Źródła: Mapa: opracowanie własne na podstawie Carport (Wikemedia Commons); Dane: ReliefWeb (5 kwietnia 2012 r.).

Na dramatyczną sytuację w Mali zwracają uwagę agendy ONZ. Najsilniej podkreśla się brak jedzenia oraz lekarstw. Susza spowodowała katastrofalną sytuację w całym regionie Sahelu jeszcze przed wybuchem konfliktu. Napływ uchodźców z Mali nadwyręża dodatkowo systemy produkcji żywności w sąsiednich krajach. Nie bez znaczenia dla skali obecnego problemu była także ubiegłoroczna Arabska Wiosna, która zmusiła emigrantów z regionu do powrotu z krajów Afryki Północnej, odcinając gospodarstwa domowe od ważnego, a często też jedynego, źródła dochodu.

Kryzys uchodźczy przy jednoczesnym kryzysie żywnościowym w najuboższym regionie świata stwarza konieczność natychmiastowego zaspokojenia najbardziej podstawowych potrzeb milionów ludzi. Ciężko jest się w tym samym czasie skupić na szukaniu odpowiedzi na pytania: co dalej? I czy jest szansa, aby wzorem Sudanu Południowego powstało nowe państwo?          

JN

Źródło: BBC, OCHA, UNHCR, Hein de Haas blog.

 

 

Opublikowano w numerze: 35 / kwiecień 2012 | Kategoria: Migracje w UE i na świecie