Błądząc po spisie

Pod koniec października 2013 r. Główny Urząd Statystyczny udostępnił publikację „Migracje zagraniczne ludności - Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań 2011”. Znajdują się w niej analizy danych zarówno o emigracji z Polski, jak i o imigracji do Polski, w tym o powrotach Polaków. Korzystanie z danych dotyczących tego drugiego tematu wydaje się wymagać szczególnej ostrożności ze względu na duże wątpliwości co do ich poprawności.

Ostatni spis ludności - a więc według stanu na dzień 31 marca 2011 r.- wykazał, że w Polsce przebywa czasowo, powyżej trzech miesięcy, 40,1 tys. stałych mieszkańców innych krajów. W liczbie tej uwzględnione są zarówno osoby posiadające, jak i nieposiadające polskiego obywatelstwa. Jak ocenia sam Urząd, liczba ta jest niedoszacowana. Dowodem na to może być porównanie danych ze spisu z danymi dotyczącymi bilansu ludności (także opracowywanymi przez GUS) z roku 2011 czy 2012 (GUS 2013a: 492, 496). Otóż z rejestrów zameldowań na pobyt czasowy powyżej trzech miesięcy wynika, że pod koniec 2011 r. przebywało w Polsce blisko 66 tys. imigrantów czasowych, a rok później - blisko 73 tys. takich osób (z czego 67 tys. to osoby nieposiadające obywatelstwa polskiego). Z zestawienia powyższych liczb widać, że liczba rejestracji jest znacznie wyższa, mimo że informacja zawarta w spisie ludności teoretycznie powinna dotyczyć wszystkich imigrantów czasowych (przebywających w Polsce powyżej trzech miesięcy), a nie tylko tych formalnie zameldowanych. Szacunek spisowy powinien więc być przynajmniej tej wielkości, co liczba wynikająca z rejestrów.

Podstawowym wyjaśnieniem tej rozbieżności jest sposób realizacji spisu w 2011 r. (zob. „BM” nr 37, s. 2). Przedstawione w omawianej publikacji dane pochodzą z tzw. badania reprezentacyjnego, które objęło 20 proc. mieszkań w Polsce. Wątpliwości budzi reprezentatywność tej próby, jeśli chodzi o przebywających w Polsce cudzoziemców. Źródłem błędu może być przykładowo fakt, że - w przeciwieństwie do obywateli polskich - cudzoziemcy nie zamieszkują całego terytorium kraju. Blisko połowa z nich prawdopodobnie przebywa w woj. mazowieckim (a przynajmniej tam wydano im kartę pobytu, jak wynika z danych UdSC za 2012 r.). Postawienie sobie za cel wylosowania gospodarstw domowych rozproszonych po całej Polsce, zlokalizowanych w każdym z powiatów, siłą rzeczy zmniejsza prawdopodobieństwo, że mieszkanie wylosowane do badania będzie zamieszkane przez cudzoziemca. Tym samym, próba uzyskana w spisowym badaniu reprezentacyjnym nie odzwierciedla rzeczywistego udziału cudzoziemców w ludności Polski.

Jak podaje GUS, „należy jednak pamiętać, że błędy te [nielosowe - JN] są bardzo trudne do wykrycia, zaś oszacowanie ich wpływu na wyniki spisu jest jeszcze trudniejsze, jeśli nie niemożliwe” (GUS 2013b: 42). Fakt, że dane dotyczące imigrantów uzyskane z badania reprezentacyjnego są obarczone błędem nie jest niczym nadzwyczajnym ani przesądzającym o ich użyteczności. To, że nie potrafimy określić w przybliżeniu skali tego błędu, będzie jednak stanowiło problem zarówno dla badaczy migracji, jak i dla decydentów potrzebujących precyzyjnych szacunków skali i struktury imigracji do Polski.                       

            JN

Źródła: GUS (2013a), Rocznik Demograficzny 2013 (www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/rs_rocznik_demograficzny_2013.pdf), GUS (2013b), Ludność. Stan i struktura demograficzno-społeczna (www.stat.gov.pl/gus/5840_14076_PLK_HTML.htm), UdsC (2012), Dane liczbowe dotyczące postępowań prowadzonych wobec cudzoziemców w latach 2010-2012 (www.udsc.gov.pl/files/statystyki/biuletyn/biul_2010_2012.xls.).

Opublikowano w numerze: 45 / Grudzień 2013 | Kategoria: Imigranci w Polsce