Z powodu odbywających się w Mińsku w dniach od 9 do 25 maja br. mistrzostw świata w hokeju na lodzie wprowadzono ułatwione zasady wjazdu na Białoruś dla uczestników mistrzostw, w tym dla zagranicznych kibiców. Do wjazdu na terytorium Białorusi w okresie od 25 kwietnia do 31 maja posiadacze biletów na mecz nie potrzebowali ani wizy, ani wymaganego zazwyczaj ubezpieczenia medycznego. Co więcej, wprowadzono tzw. zielone pasy dla osób z biletami ułatwiające przekraczanie granicy, a także czasowo zawieszono działanie systemu BelToll pobierającego opłaty za przejazd płatnymi drogami na Białorusi. Trudno się pozbyć wrażenia, że przykazano także pogranicznikom witać wjeżdżających kibiców uśmiechem (widok zazwyczaj niespotykany na białoruskiej granicy). Dzięki tym, a także innym zabiegom (m.in. prewencyjnym aresztowaniom opozycjonistów) władzom udało się osiągnąć swój cel - sprzedać wielu wjeżdżającym (szczególnie tym nieznającym realiów panujących na Białorusi i odwiedzającym ją po raz pierwszy) pozytywny wizerunek tego kraju. Szkoda tylko, że była to jedynie mistrzowsko rozegrana akcja propagandowa, za którą nie szło nic więcej.          

  ZB