Przez badania polarne do pomocy uchodźcom
Fridtjof Nansen znany jest ze swoich badań polarnych i oceanograficznych. Mniej osób wie, że był on też pierwszym Wysokim Komisarzem Ligi Narodów do Spraw Uchodźców. To za jego sprawą zaczęto wydawać dowody tożsamości dla bezpaństwowców (wówczas byli to uchodźcy polityczni z Rosji Sowieckiej), czyli tzw. paszporty nansenowskie.
W 1922 r. za swoją działalność dostał Pokojową Nagrodę Nobla. Przez UNHCR został uhonorowany też w inny sposób - od 1954 r. co roku nagroda jego imienia jest przyznawana organizacjom zajmującym się pomocą uchodźcom. W tym roku przyznano ją kolumbijskiej organizacji „Motyle” (Red Mariposas de Alas Nuevas Construyendo Futuro - „Motyle z nowymi skrzydłami budujące przyszłość”) z miasta Buenaventura, pomagającej ofiarom gwałtów oraz przymusowych przesiedleń.
Kolumbia to kraj od lat targany wojnami, w którym liczba uchodźców wewnętrznych szacowana jest przez UNHCR na 5,7 mln. Znajduje się na drugim miejscu na świecie, po Syrii, pod względem liczby takich osób. Od 1964 r. w Kolumbii trwa wojna domowa między zmieniającymi się siłami rządowymi a prawicowymi i lewicowymi oddziałami partyzanckimi, które zwalczają się nawzajem. Jest to też kraj znajdujący się w czołówce państw o największej liczbie zabójstw i porwań, a także największy producent kokainy na świecie.
Buenaventura, w której działają „Motyle”, jest portowym miastem, gdzie starcia między gangami są na porządku dziennym, a wskaźnik przemocy należy do z najwyższych na świecie. Nagroda Nansena to nie tylko dowód uznania dla bohaterstwa pracowników i wolontariuszy organizacji, ale także 100 tys. dolarów do przeznaczenia na nowe projekty, tak potrzebne w tej targanej konfliktami i bezprawiem społeczności.
MP
Żródło: UNHCR.