Co po protestach?

Październik br. w ośrodkach strzeżonych w Białymstoku, Białej Podlaskiej, Przemyślu i Lesznowoli nie był miesiącem spokojnym. W ośrodkach tych odbyły się protesty głodowe przebywających tam cudzoziemców. Brało w nich udział ponad 60 osób, co w stosunku do 380 osób przebywających w tym czasie w ośrodkach jest znaczną liczbą. Cudzoziemcy, jak donosiły media, protestowali przeciwko warunkom przebywania w ośrodkach strzeżonych, które według przedstawicieli organizacji pozarządowych rygorem przypominają więzienia (ściśle określone pory posiłków czy spacerów na świeżym powietrzu). Domagali się większego dostępu do prawników i tłumaczy, właściwej opieki lekarskiej, w tym do odpowiednio świadczonej pomocy psychologicznej (bo chociaż formalnie jest zapewniona, to czy może być ona skuteczna, gdy psycholog wykorzystuje tłumacz Google do porozumiewania się z pacjentem?) oraz dostępu do edukacji dla dzieci w wieku szkolnym. Według osób osadzonych w ośrodkach zdarzały się przypadki stosowania wobec nich przemocy. W sprawie interweniowały organizacje pozarządowe i Rzecznik Praw Obywatelskich, a na wniosek Sekretarza Stanu w MSW, Piotra Stachańczyka, specjalnie powołany zespół bada, które z zarzutów podnoszonych przez cudzoziemców są prawdziwe, a które nie mają oparcia w rzeczywistości. Z oświadczenia MSW w tej sprawie wynika chociażby, że trudno mówić o niezapewnieniu odpowiedniej opieki lekarskiej, jeśli cudzoziemiec w pół roku był 11-krotnie konsultowany przez lekarzy specjalistów. 

Detencja i przesłanki do jej stosowania są kwestią sporną między środowiskiem pozarządowym (i samymi cudzoziemcami) a urzędnikami. Należy jednak pamiętać, że na Polsce, jako członku obszaru Schengen, spoczywa obowiązek ochrony granic UE przed nielegalną imigracją, a istnieje duże prawdopodobieństwo, że część osób przekraczających granicę Polski zechce nielegalnie przedostać się na Zachód, korzystając z braku kontroli na granicach wewnętrznych UE. Cudzoziemcy, którzy dotarli do innych krajów UE przez Polskę, na mocy rozporządzenia Dublin II są do Polski zawracani. Ulokowanie cudzoziemca w ośrodku strzeżonym następuje w wyniku decyzji sądu wtedy, gdy jest to niezbędne do skutecznego przeprowadzenia postępowania w sprawie o wydalenie albo o nadanie statusu uchodźcy.

Obecnie najważniejsze jest zbadanie, czy, a jeśli tak, to jakie są rzeczywiste nieprawidłowości w funkcjonowaniu strzeżonych ośrodków. W wypadku potwierdzenia pojawiających się zarzutów o nieprawidłowościach należałoby wdrożyć takie środki zaradcze, które mogłyby uczynić pobyt cudzoziemców w strzeżonych ośrodkach znośniejszym. Jeśli chodzi o umieszczanie w ośrodkach osób małoletnich, to, jak wskazuje we wspomnianym oświadczeniu MSW, w nowym projekcie ustawy znajduje się sugerowana przez m.in. organizacje pozarządowe i Rzecznika Praw Obywatelskich zmiana, aby dzieci do 13 roku życia nie trafiały do ośrodków strzeżonych dla cudzoziemców. Trudno jednak o proste i rozsądne rozwiązanie w obliczu takich zagrożeń, jak np. handel dziećmi.

KF

Opublikowano w numerze: 38 / Październik 2012 | Kategoria: Artykuły