Gdzieś daleko na pustyni…

Od października 2011 r. w jednym z bardziej niegościnnych zakątków ziemi - w północnym Mali - trwało powstanie Tuaregów, zakończone 6 kwietnia 2012 r. ogłoszeniem niepodległości Azawadu, państwa tuareskiego (zob. „BM” nr 35, s. 8). Żeby wygrać, Tuaregowie, charakteryzujący się dość liberalnym podejściem do zasad Islamu, zawiązali sojusz  z odłamami Al-Kaidy działającymi w tym regionie. Jednak już miesiąc po jego zawarciu przymierze rozpadło się, a władzę nad regionem zaczęła przejmować wywodząca się z Al-Kaidy islamistyczna organizacja o nazwie „Ansar Dine”, która na kontrolowanych przez siebie terenach zaczęła wprowadzać prawo szariatu. W międzyczasie w Bamako, stolicy Mali, doszło do kolejnych zamachów stanu przeprowadzonych przez niezadowoloną z sytuacji juntę wojskową (marzec i październik 2012 r.). Mimo to wpływy ekstremistycznych ugrupowań islamskich ciągle się pogłębiają. Wobec politycznego chaosu w tym kraju Sekretarz Generalny ONZ, Ban Ki Mun, zaapelował o stworzenie międzynarodowej misji wojskowej w Mali, a Wspólnota Gospodarcza Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS) już przyjęła plan interwencji militarnej w tym kraju.

Problemy Mali to nie tylko kryzys polityczny, ale i humanitarny. UNHCR szacuje liczbę uchodźców malijskich na ponad 300 tys.: 198 558 uciekinierów z północy kraju, którzy szukają schronienia głównie na jego południu, i 156 819 osób, które bezpieczną przystań próbują znaleźć poza jego granicami: w Mauretanii, Nigrze, Burkina Faso, a nawet w Togo i Gwinei. Trudno przewidzieć, czy zewnętrzna interwencja wojskowa pomoże uchodźcom, czy tylko sprowokuje kolejną falę migracji. UNHCR już teraz zwraca uwagę na brak wody i trudności w zaspokojeniu podstawowych potrzeb życiowych uciekinierów. Koordynator UNHCR w Mali zauważył, że światowe media praktycznie nie informują o sytuacji w tym kraju, skupiając się na konflikcie w Syrii. To egzotyczne państwo pojawi się w szerszej świadomości prawdopodobnie dopiero, gdy dojdzie do skutku planowana militarna misja szkoleniowa UE. Tymczasem, gdzieś na dalekiej pustyni ludzie walczą o przetrwanie.             

MP

Źródło: Reliefweb, UNHCR.

Opublikowano w numerze: 39 / Grudzień 2012 | Kategoria: Migracje w UE i na świecie