Amerykańska reforma imigracyjna 2013
Tysiące nielegalnych przekroczeń granicy dziennie, 11 mln nieudokumentowanych imigrantów i wciąż niezaspokojony popyt na pracę. Oto paradoks ósmej gospodarki świata (Bank Światowy 2011, wskaźnik: PKB per capita). W odpowiedzi grupa amerykańskich senatorów zaproponowała „Border Security, Economic Opportunity, and Immigration Modernization Act” - pakiet reform, który został już przyjęty na razie przez Senat USA.
Proponowana w projekcie procedura naturalizacji umożliwiłaby nieudokumentowanym imigrantom rejestrację pobytu i podjęcie zatrudnienia. Wobec imigrantów, którzy nielegalnie znaleźli się na terytorium USA, dalsza legalizacja pobytu zależałaby m.in. od realizacji planu uszczelnienia granicy. Zabieg ma na celu zapobieżenie konieczności cyklicznego regularyzowania pobytu kolejnych grup imigrantów.
Zawarte w projekcie rozwiązania w zakresie ochrony granic określane są jako najsurowsze w historii. Zakładają opracowanie strategii zabezpieczenia granicy USA z Meksykiem, która docelowo zapewniałaby przynajmniej 90-procentową efektywność patroli granicznych, i określała, gdzie należy umiejscowić kolejne zabezpieczenia, w tym podwójnie okratowane siatki graniczne. Działania dotyczące migracji Meksyk-USA są bowiem wciąż, także w świetle projektu tej ustawy, kwestią „bezpieczeństwa narodowego” (zob. „Bezpieczne społeczności nie takie bezpieczne”, „BM” nr 29, s. 6).
Zarządzanie przyszłą imigracją do Stanów Zjednoczonych ma na celu ochronę rodzimych pracowników, zapewnienie niewykwalifikowanej siły roboczej, zwłaszcza dla sektora rolniczego, oraz przyciągnięcie do USA najzdolniejszych cudzoziemców. Cele te mają być osiągnięte m.in. dzięki zakazowi zatrudniania imigrantów tam, gdzie bezrobocie przekracza 8,5 proc., a także zmodyfikowaniu mechanizmu przyznawania wiz imigracyjnych. Nowa procedura byłaby oparta na systemie punktowym, faworyzującym imigrantów o najbardziej pożądanych kwalifikacjach.
Przeciwnicy reform nazywają senacki projekt zwyczajną amnestią. Podnoszą, że ostatnia reforma, z 1986 r., choć także obejmowała szerokie spektrum działań, de facto umożliwiła jedynie legalizację pobytu 3 mln nieudokumentowanych imigrantów. Nie spełniła natomiast swojej roli w zakresie ochrony granic czy zagwarantowania pierwszeństwa zatrudnienia amerykańskim obywatelom. Nawet jeśli to prawda, to - biorąc pod uwagę kształtowanie się amerykańskiej stopy bezrobocia czy stopy wzrostu PKB po roku 1986 - trudno oprzeć się wrażeniu, że Stany Zjednoczone nie ucierpiały przesadnie w efekcie tych niedociągnięć.
JN
Źródło: Bureau of Labor Statistics, Bank Światowy.