Związki zawodowe - pomoc czy przeszkoda?

W tym roku minie 10 lat odkąd Polska wstąpiła do Unii Europejskiej. Szacuje się, że w tym okresie do innych krajów UE wyjechało nawet 1,8 mln osób (stan na rok 2012 r. - więcej o szacunku: „BM” nr 44, s. 5). Większość udała się tam w poszukiwaniu pracy, nie dziwi więc, że nie pozostały wobec tego obojętne związki zawodowe.

W 2006 r. „Solidarność” i irlandzki związek Irish Services Industrial Professional and Technical Union (SIPTU) podpisały umowę, w której zadeklarowały, oprócz m.in. współpracy i pomocy pracownikom, wzajemne uznanie członkostwa. W samym SIPTU pracują Polacy, którzy zajmują się pomocą rodakom. Dwa lata później „Solidarność” i OPZZ podpisały deklarację o współpracy z brytyjską federacją Trades Union Congress. Miała ona na celu wspieranie polskich pracowników, informowanie ich o prawach i propagowanie idei związków zawodowych poprzez nakłanianie do wstępowania do nich. Została też wtedy stworzona wspólna strona internetowa z informacjami o prawach pracowniczych w Wielkiej Brytanii (www.pracawbrytanii.org). Co ciekawe, umowa zakładała objęcie wsparciem też migrantów z Wielkiej Brytanii w Polsce.

Związki zawodowe występowały na Wyspach w obronie polskich pracowników, gdy łamane były ich prawa, m.in. w głośnych przypadkach, gdy pracodawca zabraniał rozmawiać pracownikom między sobą po polsku. Pomoc pracownikom zagranicznym udzielana jest przez związki zawodowe nie tylko w tych dwóch krajach. Przykładowo, w październiku 2013 r. polscy pracownicy zatrudnieni przy budowie dworca w Zurychu zostali wsparci przez Szwajcarski Związek Zawodowy po tym, gdy zostali bezprawnie zwolnieni i odesłani do Polski bez należnej im zapłaty. Związek wywalczył odszkodowania dla nich, przyjęcie z powrotem do pracy i wyższą stawkę godzinową. Było to możliwe, ponieważ związki zawodowe w większości krajów zachodniej Europy - inaczej niż w Polsce - mają silną pozycję, aktywnie i skutecznie występują w obronie praw pracowniczych i mają realny wpływ na zmiany w polityce i prawie.

Trzeba pamiętać, że pod pretekstem udzielania pomocy związki zawodowe działają często także przeciwko migrantom dobrowolnie godzącym się na niższe płace. Poprzez wymuszanie układów zbiorowych utrudniają one zatrudnienie tańszej siły roboczej z zagranicy. Przykładem jest głośna sytuacja w Szwecji, gdy lokalne związki zawodowe, mimo protestów robotników pochodzących z Łotwy, blokowały jedną z budów, żądając podpisania układu zbiorowego i zapewnienia pracownikom odpowiedniej płacy. Mimo że łotewska firma podpisała układy ze swoimi związkami zawodowymi w kraju, sprawa skończyła się przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości, gdzie firma walczyła o prawo do swobodnego świadczenia usług. Trybunał przyznał rację szwedzkim związkom zawodowym i uzasadnił, że „ochrona” pracowników przez związki zawodowe jest ważniejsza niż... ich prawo do pracy.      

        MP

Źródła: www.solidarnosc.org.pl, www.opzz.org.pl, www.spitu.ie, www.tuc.org.uk, www.delegowanie.pl.

Opublikowano w numerze: 46 / Luty 2014 | Kategoria: Migracje w UE i na świecie