Pogromcy migracyjnych mitów

Jaka była skala międzynarodowych przepływów ludności w ostatnich latach na świecie? Choć może to wydawać się nieprawdopodobne, do niedawna odpowiedź na to pytanie nie była znana. Dziś wiemy m.in., że między rokiem 2005 a 2010 liczba migracji wynosiła ok. 41,5 mln (co stanowi 0,61 proc. w odniesieniu do ponad 6 mld mieszkańców naszego globu).

Rys. 1. Liczba migracji międzynarodowych w okresach pięcioletnich ogółem (w mln) i w odniesieniu do liczby mieszkańców (w proc.) w latach 1990-2010

Źródło: opracowanie własne na podstawie Abel, Sander (2014).

Wiedzę o skali mobilności międzynarodowej na świecie dotychczas czerpano z danych ONZ mówiących o liczbie osób urodzonych poza krajem obecnego zamieszkania. Informacje o zasobie migrantów nie są jednak dobrym przybliżeniem skali przepływów ludności, zwłaszcza w okresie, gdy następuje gwałtowny wzrost tych ostatnich. Szeregi liczb mówiące o zasobie migrantów w czasie cechują się „inercją” - gdy liczba migracji rośnie, liczba migrantów rośnie, lecz znacznie wolniej. Teraz, dzięki nowatorskim szacunkom opublikowanym przez Guya Abela i Nikolę Sander w prestiżowym „Science”, znamy wielkości obu kategorii. I, jak przekonują autorzy, jesteśmy zmuszeni obalić co najmniej trzy mity dotyczące migracji międzynarodowych.

Po pierwsze, w latach 1990-2010 wielkość przepływów była względnie stabilna (Rys. 1), choć dane mówiące o liczbie migrantów, a także znaczące obniżenie kosztów transportu, komunikacji i informacji mogły sugerować, że zjawisko mobilności międzynarodowej intensyfikuje się. Po drugie, migracje z dwóch najbardziej zaludnionych kontynentów (Afryki i Azji) są znacznie bardziej skoncentrowane geograficznie niż migracje z niewielkiej i bogatej Europy. Po trzecie wreszcie, zdaniem autorów, Europejczycy nie powinni obawiać się w przyszłości zalewu imigrantów z szybko zaludniającej się Afryki, jako że przeważająca większość wędrówek międzynarodowych Afrykanów ma swój finisz na tym samym kontynencie. Migracji do Afryki w latach 2005-2010 było ok. 1 665 mln wobec 277 tys. migracji do Europy. Argumentacja towarzysząca ostatniej z tez wydaje się mało przekonująca (presja demograficzna z pewnością jest w stanie zmienić dotychczasowy wzorzec przestrzenny mobilności czy politykę migracyjną krajów europejskich), nie ulega jednak wątpliwości, że nowe źródło szacunków może wiele zmienić w dotychczasowych wyobrażeniach na temat procesów mobilności międzynarodowej.

MA

Link do treści artykułu ze strony autorów: www.nikolasander.net.
 

Opublikowano w numerze: 48 / Czerwiec 2014 | Kategoria: Artykuły