Urzędowa bolączka, czyli kto i dlaczego chce zostać uchodźcą z Ukrainy
Powołają czy nie? - tysiące osób na Ukrainie zadają sobie codziennie to pytanie. Przyjęta niedawno przez Radę Najwyższą Ukrainy uchwała o mobilizacji tylko z grubsza określa, kto może być powołany do armii. Teoretycznie może to dotyczyć każdego mężczyzny w wieku poborowym. Nie każdy jednak ma ochotę walczyć za ojczyznę i dlatego szuka „schronienia” za granicą. W najnowszym raporcie Urzędu do Spraw Cudzoziemców (UdSC) na temat obywateli ukraińskich składających wnioski o nadanie statusu uchodźcy w Polsce osoby obawiające się mobilizacji do wojska (ok. 10 proc.) stanowią jedną z wyróżnionych kategorii wnioskujących o ochronę międzynarodową Ukraińców. Inne profile to: „profil Euromajdanu” - osoby deklarujące uczestnictwo w wydarzeniach związanych z Euromajdanem bądź sympatyzujące z Euromajdanem (ok. 10 proc.), „profil krymski” - uciekinierzy z Krymu, z których 30 proc. to osoby deklarujące narodowość tatarską (ok. 24 proc.), „profil wschodniej Ukrainy” - osoby, które musiały uciekać z obwodów donieckiego, ługańskiego oraz charkowskiego (ok. 36 proc.), „profil południowej Ukrainy” - ludzie pochodzący z obwodów chersońskiego, mikołajewskiego i odeskiego (ok. 10 proc.). Najbardziej złożony jest jednak „profil <przyklejony> i ekonomiczny” (ok. 10 proc.). Są to osoby, często legalnie przebywające na terenie Polski, obawiające się powrotu na Ukrainę ze względu na działania wojenne i ogłoszoną przez władze mobilizację. Warto podkreślić, że osoby te najczęściej nie były zaangażowane w żaden rodzaj działalności społeczno-politycznej w swoim kraju, kierują nimi przede wszystkim względy ekonomiczne lub niechęć do służby wojskowej i próbują wykorzystać obecną sytuację na Ukrainie, aby pozostać w Polsce dłużej. Innymi przyczynami podawanymi przez obywateli Ukrainy w prośbach o nadanie statusu uchodźcy były też: obawa przed kryminalnymi działaniami bojówek pseudoseparatystów wspieranych przez Rosję, zła sytuacja materialna, brak możliwości uzyskania efektywnej pomocy (finansowej) ze strony władz Ukrainy, brak możliwości skutecznego leczenia w kraju, obawa przed prześladowaniem ze względu na orientację seksualną, poczucie braku perspektyw, chęć znalezienia dobrze płatnej pracy oraz ucieczka ze względu na problemy o charakterze kryminalnym.
Wykres 1. Obywatele Ukrainy, którzy złożyli wniosek o nadanie statusu uchodźcy w Polsce w latach 2013-2014 (od 1 stycznia do 31 lipca)
Źródło: dane Urzędu do Spraw Cudzoziemców.
Według Konwencji Genewskiej status uchodźcy nadawany jest, gdy istnieje uzasadniona obawa, że konkretna osoba może być prześladowana w swoim państwie ze względu na rasę, religię, przynależność etniczną czy narodową lub z powodu przekonań politycznych, a państwo to nie zapewnia tej osobie ochrony w tym zakresie. Poza nielicznymi wyjątkami obywatele Ukrainy w większości nie spełniają tych warunków. Widać to też w liczbach. W 2014 r. (do końca lipca) Ukraińcy złożyli 1 122 wnioski o nadanie statusu uchodźcy, z czego w 252 przypadkach zakończono procedurę i tylko 8 z nich zostało rozpatrzonych pozytywnie (6 decyzji o udzieleniu ochrony uzupełniającej, 2 - o udzieleniu zgody na pobyt tolerowany) (Wykres 1). Mimo dość powszechnej w Polsce politycznej i społecznej chęci pomocy Ukraińcom, UdSC nie ma prawnych przesłanek do udzielenia jej tą drogą.
MP
Źródło: Urząd do Spraw Cudzoziemców, Bieżąca sytuacja dotycząca Ukrainy.