Raport IOM: Migracje a dobrobyt
Kwestia osobistego dobrobytu migrantów to temat przewodni tegorocznego raportu Międzynarodowej Organizacji do Spraw Migracji (IOM). W oparciu o dane Gallup World Poll z lat 2009--2011, IOM przeanalizował zarówno obiektywne miary dobrobytu, takie jak dochód, miejsce zamieszkania, sposób odżywiania czy możliwości znalezienia pracy, jak i subiektywne wyznaczniki poziomu życia: poczucie szczęścia (zob. „BM” nr 43, s. 1), bezpieczeństwa osobistego i finansowego, stan zdrowia czy przywiązanie do społeczności lokalnej. Tak szerokie spektrum wskaźników zdecydowanie wychodzi poza standardowy pomiar poziomu rozwoju. Perspektywa przyjęta przez IOM pozwala więc traktować rozwój społeczno-ekonomiczny nie jako cel sam w sobie, ale zaledwie jako środek do osiągnięcia celu znacznie ważniejszego, jakim ma być osobisty dobrobyt każdego człowieka.
Z badań wynika, że osoby migrujące pomiędzy krajami Globalnej Północy poprawiają poziom swojego dobrobytu. Osoby migrujące pomiędzy krajami Południa zazwyczaj określają swoją pozycję życiową jako taką samą lub nawet gorszą niż gdyby zostali w kraju pochodzenia. Ludzie migrujący z Północy na Południe lub z Południa na Północ mają mieszane odczucia co do poziomu swojego dobrobytu.
Skoro migracja tylko czasami oznacza poprawę dobrobytu, to dlaczego ludzie migrują? Być może dlatego, że mają nadzieję na jego poprawę.
Z zamieszczonych w raporcie IOM porównań dotyczących oczekiwanego poziomu życia w przyszłości wynika, że migrujący pomiędzy krajami Północy spodziewają się być w lepszej sytuacji niż ludność rodzima kraju przyjmującego. W wypadku migracji Południe-Południe podobne nadzieje mają tylko nowo przybyli migranci. Mimo że ci, którzy przebywają w danym kraju dłużej, zdecydowanie mniej optymistycznie oceniają swoją pozycję w przyszłości, i tak spodziewają się jej poprawy względem stanu obecnego.
JN