Czego można oczekiwać po zniesieniu wiz dla obywateli Europy Wschodniej

Marta Jaroszewicz, Ośrodek Studiów Wschodnich

Według szacunków Ośrodka Studiów Wschodnich w Unii Europejskiej (UE) może obecnie przebywać ok. 1 mln Ukraińców, ok. 200-300 tys. Mołdawian i 100-150 tys. Białorusinów (stan na kwiecień 2014 r.). 250-300 tys. migrantów z tej grupy przebywa w czterech krajach Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Węgry, Czechy, Słowacja), z czego od 20 do 40 proc. stanowią imigranci o nieuregulowanym statusie. Biorąc pod uwagę zarówno wysokie, lecz w miarę stabilne zainteresowanie migrantów z Europy Wschodniej pracą w UE, jak i relatywnie niewielką skalę migracji nielegalnych, warto zastanowić się, jaki skutek dla migracji z trzech badanych krajów Europy Wschodniej miałoby zniesienie ruchu wizowego. Czy nieuniknionym następstwem byłaby - jak się potocznie sądzi - masowa imigracja?

Wizy i migracje: związek nieoczywisty
Jednym z naszych głównych celów badawczych było uzyskanie odpowiedzi na pytanie, jaki jest związek pomiędzy migracjami a funkcjonowaniem reżimu wizowego, a dokładniej - jak może zmienić się strumień migracyjny obywateli państw Europy Wschodniej (Ukraina, Mołdawia, Białoruś) do krajów Unii Europejskiej (w szczególności do państw Grupy Wyszehradzkiej), jeśli UE zniesie wizy krótkoterminowe na pobyt do 90 dni dla obywateli tych państw. Wbrew powszechnie funkcjonującemu przekonaniu, że wraz ze zniesieniem wiz migracja automatycznie zwiększy się, związek ten wcale nie jest tak oczywisty. Jak wskazywały wcześniejsze badania, funkcjonowanie reżimu wizowego niewątpliwie ogranicza mobilność. Migracja wymusza jednak na osobie decydującej się na nią konieczność uzyskania wielu zezwoleń (a w wypadku migracji nieuregulowanej migrant musi zorganizować sobie nielegalny przerzut lub pracę), w świetle czego obowiązek uzyskania wizy wcale nie musi być formalnością najbardziej uciążliwą.

Lekcje z przeszłości
Aby otrzymać jak najbardziej wiarygodne wyniki, zastosowaliśmy trzy różne metody badawcze. Po pierwsze, przeanalizowaliśmy dostępne dane statystyczne, w tym w szczególności dane niemieckiego Federalnego Urzędu Statystycznego (dotyczące migrantów z Polski, dla której Niemcy zniosły wizy w 1991 r., oraz Bułgarii i Rumunii, w odniesieniu do których Niemcy zrobiły to w latach 2001-2002) oraz dane Eurostatu (dotyczące migrantów z państw Bałkanów Zachodnich, dla których UE zniosła wizy w latach 2009-2010).

Z analizy tych danych wynika, że zniesienie wiz krótkoterminowych miało niewielki lub żaden wpływ na strumienie migracyjne. Dla przykładu, wbrew temu, czego można byłoby oczekiwać, ogólna liczba wydanych zezwoleń na pobyt zmniejszyła się. Jeśli chodzi o dane na temat dynamiki imigracji, to i w tym wypadku odnotowano spadek. To na pierwszy rzut oka paradoksalne zjawisko można wytłumaczyć tym, że wielu podróżnych występowało o prawo pobytu w krajach UE nie w celu osiedlenia się, ale po to, by było im łatwiej przekraczać granicę bez konieczności odnawiania wizy. Ponadto Unia Europejska zniosła wizy dla obywateli państw Bałkanów Zachodnich po latach ciągłego wzrostu liczby wniosków o prawo pobytu składanych przez obywateli tych krajów, a zarazem w momencie, w którym zainteresowanie wyjazdami do UE osiągnęło już swoje apogeum (z wyjątkiem zainteresowania wśród najuboższych grup społecznych, takich jak Romowie, zob. „BM” nr 35, s. 8 - red.). Wydaje się, że podobną sytuację możemy obecnie obserwować w wypadku mieszkańców krajów Europy Wschodniej.

Eksperci nie spodziewają się rewolucji
Kolejną zastosowaną przez nas metodą było badanie panelowe (tzw. badanie delfickie) przeprowadzone wśród 118 ekspertów migracyjnych reprezentujących środowisko badawcze, sektor rządowy, organizacje pozarządowe oraz międzynarodowe z czterech państw Grupy Wyszehradzkiej oraz trzech krajów Europy Wschodniej. Zdaniem ankietowanych po liberalizacji wizowej można oczekiwać umiarkowanego wzrostu imigracji Ukraińców, Mołdawian i Białorusinów do Unii Europejskiej. Ponadto eksperci spodziewają się wzrostu migracji osiedleńczej, migracji w ramach łączenia rodzin, migracji edukacyjnych, a także legalizacji pobytu przez migrantów w ich krajach pobytu na szerszą skalę. Eksperci uważają, że w wypadku zniesienia wiz mielibyśmy do czynienia również z krótkotrwałym wzrostem migracji cyrkulacyjnej.
Zapytaliśmy ekspertów także o to, kiedy według nich należy spodziewać się zniesienia wiz dla obywateli trzech analizowanych państw Europy Wschodniej (Unia Europejska zniosła wizy dla Mołdawian w kwietniu 2014 r., w trakcie trwania projektu). Okazało się, że eksperci nie byli  zgodni co do tego, czy wizy dla obywateli Ukrainy będą zniesione w perspektywie 2-3 lat lub 4-6 lat, ale za to jednoznacznie stwierdzili, że ruch bezwizowy dla obywateli Białorusi jest możliwy dopiero w perspektywie 7-10 lat.

Ekonomiczne prognozy też nie są alarmujące
Ostatnią zastosowaną metodą było skonstruowanie modelu ekonometrycznego pozwalającego na badanie zależności pomiędzy wielkością imigracji z Ukrainy, Białorusi i Mołdawii w UE a poziomem PKB i poziomem bezrobocia w krajach przyjmujących i kraju wysyłającym. Ze względu na brak odpowiednich danych statystycznych jako wskaźnik liberalizacji wizowej przyjęliśmy wprowadzenie swobodnego przepływu osób dla obywateli Polski, Bułgarii i Rumunii po wstąpieniu tych krajów do UE. Otrzymane liczby są zatem zawyżone, gdyż zakładają znacznie większy poziom liberalizacji mobilności niż ten, który potencjalnie może dotyczyć obywateli Ukrainy.

Poniżej prezentujemy wyniki dla Ukrainy. Jak widać, zasób imigrantów z Ukrainy w UE po wprowadzeniu swobodnego przepływu osób może zwiększyć się o ok. 200-300 tys. osób w pierwszych dwóch latach (Wykres 1). Szacunki dla Białorusi i Mołdawii są dużo niższe. Tu możemy się spodziewać wzrostu o ok. 100 tys. osób w wypadku obydwu krajów.

Wykres 1. Imigranci z Ukrainy w UE-27 oraz Norwegii w latach 2008-2050, trzy scenariusze, wpływ wprowadzenia swobodnego przepływu osób w 2015 r.

Źródło: badania własne.

A co na to gospodarze?
W świetle przeprowadzonych przez nas badań masowy napływ migrantów z Europy Wschodniej do UE po zniesieniu obowiązku wizowego raczej nie nastąpi (o ile nie dojdzie do długotrwałego kryzysu humanitarnego na Ukrainie w związku z toczącym się tam konfliktem zbrojnym). Badani eksperci w krajach wyszehradzkich nie widzą też żadnych poważnych niebezpieczeństw związanych z migracją obywateli Ukrainy, Mołdawii i Białorusi do ich państw (problemy z integracją migrantów, trudności na rynku pracy itp.). Mimo to, większość ekspertów uważa, że społeczeństwa ich krajów oraz klasa polityczna nie są gotowe na większą otwartość wobec migrantów z Europy Wschodniej (głównie z powodu braku dotychczasowych doświadczeń imigracyjnych, homogeniczności społeczeństw, stosunkowo wysokiego poziomu ksenofobii). Okazuje się zatem, że w wypadku liberalizacji wizowej i migracji z Europy Wschodniej do UE mamy do czynienia przede wszystkim ze zjawiskiem politycznym i społecznym, nie zaś ze znaczącym wyzwaniem demograficznym czy ekonomicznym.

W lipcu br. Ośrodek Studiów Wschodnich (OSW) opublikował raport zatytułowany „Prognozy przepływów migracyjnych pomiędzy UE, Grupą Wyszehradzką i Europą Wschodnią: wpływ zniesienia wiz” [„Forecasting Migration between the EU, V4 and Eastern Europe: Impact of Visa Abolition”]. Raport jest efektem współpracy pomiędzy instytucjami badawczymi z siedmiu państw Europy Środkowej i Wschodniej (Polska, Czechy, Węgry, Słowacja, Ukraina, Białoruś i Mołdawia). Polskę reprezentowała Fundacja Ośrodek Badań nad Migracjami. Link do raportu: www.osw.waw.pl/en/publikacje/osw-report/
2014-06-23/forecasting-migration-between-eu-v4-and-eastern-europe-impact-visa
.

Opublikowano w numerze: 48 / Czerwiec 2014 | Kategoria: Artykuły